Pojawiły się już pierwsze grzyby. Jedne z najsmaczniejszych i najdroższych

Pojawiły się już pierwsze grzyby. Jedne z najsmaczniejszych i najdroższych

Dodano: 
Smardz
Smardz Źródło:Wikimedia Commons
Choć mamy jeszcze kalendarzową zimę, w niektórych miejscach w Polsce pojawiły się już pierwsze grzyby. Okazy te są uznawane za najsmaczniejsze na świecie, a za ich kilogram trzeba słono zapłacić.

Grzybobrania kojarzą nam się z późnym latem i jesienią, jednak już teraz w niektórych miejscach można natrafić na aromatyczne okazy smardza. Co prawda zwykle występują w marcu i kwietniu, jednak w tym roku ze względu na dość łagodną zimę zaczęły pojawiać się nieco wcześniej.

Gdzie w Polsce pojawiły się już pierwsze smardze?

Jak podajemy za Gazetą Wyborczą, pierwsze okazy smardza jadalnego odnotowano już w województwie śląskim. Jest szansa, że w związku z ładną pogodą, grzyby te zaczną występować obficie nawet miesiąc wcześniej niż zwykle.

Smaczny, choć częściowo chroniony

Kiedyś smardze były u nas dość popularnymi grzybami, które porównywano nawet z truflami. To dzięki ich wyjątkowemu aromatowi i delikatnemu smakowi. Jednak od 1983 do 2014 r. grzyby te podlegały ścisłej ochronie. Teraz podlegają ochronie częściowej, co oznacza, że można je zbierać tylko na terenie leśnych szkółek czy w ogrodach. Fakt, że są bardzo smaczne oddaje ich cena, która obecnie sięga nawet kilkuset złotych za kilogram.

Gdzie można zbierać smardze?

Co prawda smardzów rosnących w lasach nie można zbierać. Jednak grzyby te często pojawiają się w ogródkach, parkach czy leśnych szkółkach. Bardzo lubią tereny świeżo nawożone korą, a także sąsiedztwo drzew owocowych i róż. Dlatego warto rozglądać się wokoło, choćby będąc na spacerze.

Czytaj też:
Znasz czarki? Te niezwykłe, jadalne grzyby właśnie pojawiły się w polskich lasach

Petycje w sprawie smardzów

Niektórzy są wręcz oburzeni faktem, że te pyszne grzyby są objęte częściową ochroną i nie można ich swobodnie zbierać. Grzyboznawca Wiesław Kamiński napisał nawet petycję w ich sprawie: „Jesteśmy jedynym w Europie krajem, gdzie smardze są pod ochroną. Od wielu lat, aby móc zbierać smardze, musimy jeździć za granicę Polski” – wypunktował znawca. Wyjaśnił też, że jak pokazują obserwacje, zbieranie tych grzybów wcale nie zmniejsza ich występowania w przyszłości. Dzieje się nawet odwrotnie.

Zbierając smardze łatwo o niebezpieczną pomyłkę

Zbierając smardze warto upewnić się, że na pewno są to smardze. Niestety może okazać się, że to piestrzenica kasztanowata. Oba grzyby są do siebie dość podobne i występują mniej więcej w tym samym czasie. A piestrzenica jest grzybem trującym, który działa toksycznie na układ nerwowy i wątrobę, podrażnia też przewód pokarmowy.

Do czego wykorzystać smardze w kuchni?

Smardze można przyrządzać podobnie, jak inne grzyby. Na ich bazie można zrobić aromatyczny sos do makaronu czy mięsa albo wykorzystać je do przygotowania pysznego risotto. Warto też dorzucić smardze do pasztetu, tarty, pierogów, omleta lub jajecznicy. Lepiej dodawać je do potraw w całości lub przekrojone wzdłuż na połowę, bo wtedy wyglądają najbardziej atrakcyjnie.

Czytaj też:
Różowe boczniaki to hit wśród grzybiarzy. Można je wyhodować w domu
Czytaj też:
Inwazja grzybów mun w polskich lasach. Kobieta pochwaliła się całym koszem

Opracowała: Renata Materlińska
Źródło: Gazeta Wyborcza / smaki.pl