Mattia Centini pochodzi z Włoch, ale mieszka w Krakowie i prowadzi tam warsztaty włoskiej kuchni. Jest też znany jako twórca internetowy – na Instagramie prowadzi popularny profil @throwbackpasta, gdzie często w żartobliwy sposób mówi o włoskiej kuchni oraz kulinarnych zwyczajach Włochów i Polaków. Tym razem pod lupę wziął sklepowe makarony: tani i drogi. Różnicę widać gołym okiem.
Tani makaron ma „ładny” kolor
Mattia Centini wskazał, że najważniejszą różnicę widać gołym okiem. Chodzi o kolor makaronu. Tani makaron jest ciemniejszy, gładki i błyszczący. – Jeśli widzisz o ciemniejszym, żółtym kolorze, to oznacza, że został podany silnemu procesowi suszenia – tłumaczy Włoch. Taki wygląd sprawia jednak, że makaron w oczach konsumenta wygląda „ładnie”. Drogi makaron jest bowiem matowy, chropowaty i blady. Okazuje się jednak, że to ogromna zaleta, bo wszystko zależy od sposobu robienia pasty.
Włoch zwrócił też uwagę na kropki, które mogą być widoczne na makaronie – ciemne to obecność fragmentów otrębów, które nie zostały dokładnie odsiane podczas robienia mąki, jasne to drobinki semoliny, które nie zostały idealnie nawilżone.
Jak wybrać dobry makaron? Zwróć uwagę na jedno oznaczenie
Dobry makaron nie jest gładki, a ma delikatnie chropowatą powierzchnię. To ogromna zaleta, ponieważ potem sosy idealnie do takiego makaronu przylegają. Taką strukturę można jednak uzyskać stosując przy produkcji tradycyjne metody: w tym przypadku wyciskanie na maszynie z brązu (to metoda rzemieślnicza). Tak przygotowane makarony są dużo droższe i mają na opakowaniu oznaczenie „Trafilata al Bronzo”. Mattia Centini podkreśla również, że wyznacznikiem jakości pasty nie jest wcale czas gotowania. Również dobre (i droższe makarony) mogą mieć krótki czas gotowania.
Czytaj też:
Ta sałatka makaronowa z tuńczykiem to doskonały wybór na każdą okazję. Przepis z prostych składnikówCzytaj też:
Zapiekanka makaronowa z kurczakiem i warzywami zachwyci każdego. Dodaj te składniki, a zyska wyjątkowy smak