Smażenie pączków na Tłusty Czwartek to w wielu domach obowiązkowy punkt obchodzenia słodkiego święta. Aby zrobić idealne pączki, ważne jest kilka szczegółów, wśród nich odpowiednia temperatura tłuszczu. Aby ją perfekcyjnie określić, przyda się termometr cukierniczy.
Temperatura tłuszczu do smażenia pączków
Odpowiednia temperatura smażenia pączków jest tym, co decyduje o jakości pączków. Zbyt niska sprawi, że pączki wchłoną dużo tłuszczu. Zbyt wysoka spowoduje, że skórka szybko się przypali, a wnętrze pączków będzie jeszcze surowe.
Idealna temperatura tłuszczu do smażenia pączków to temperatura pomiędzy 170 a 180 stopni Celsjusza. Jak ją dobrze zmierzyć? Tu przyda się termometr cukierniczy, tym bardziej że najzwyklejszy termometr to wydatek nie więcej, niż 20 zł. Dzięki temu prostemu i niewielkiemu urządzeniu, które możesz trzymać w kuchennej szufladzie, dokładnie zmierzysz temperaturę tłuszczu, a taki termometr przyda się także podczas robienia innych przepisów, gdzie temperatura smażenia ma znaczenie (ale nie tylko – termometr przydaje się np. przy robieniu syropów cukrowych).
Czy da się zmierzyć temperaturę tłuszczu bez termometru? Oczywiście można zrobić to orientacyjnie. Można przyjąć, że tłuszcz ma odpowiednią temperaturę, jeśli po wrzuceniu małego kawałka ciasta, zacznie on skwierczeć i w ciągu minuty zrobi się złotobrązowy.
Ważne: istotne jest także to, na jakim tłuszczu smażysz pączki. Tradycyjnie pączki smaży się na smalcu, jednak współcześnie wiele osób woli unikać takiego rozwiązania. Świetnie sprawdzi się tu olej rzepakowy.
Smażenie pączków – o czym pamiętać?
W większości przepisów na pączki jest dodatek spirytusu, który ma sprawić, że pączki nie będą wchłaniały tłuszczu, jednak warto mieć świadomość, że sam alkohol tu spawy nie załatwi. Sam alkohol nie zdziała cudów, jeśli będziesz smażyć pączki na tłuszczu w zbyt niskiej temperaturze. Jeśli nie masz spirytusu w domu – możesz ten składnik opuścić, pączki wyjdą i bez niego.
Kluczowe jest także, aby smażyć pączki na głębokim tłuszczu (mają swobodnie pływać i nie powinny sięgać dna) i nie smażyć na raz zbyt wielu pączków (to wychładza tłuszcz). Jeśli nie masz wprawy w nadziewaniu pączków, lepiej wybrać przepis, w którym nadzienie dodaje się już do gotowych pączków. Źle nadziane pączki położone na rozgrzany olej czy smalec to szybka droga do tego, że nadzienie zacznie wypływać, paląc się na tłuszczu. Po usmażeniu gotowe pączki koniecznie ułóż na papierowym ręczniku, który dodatkowo wchłonie nadmiar tłuszczu.
Czytaj też:
Wyjątkowo kruche i delikatne faworki zawsze robię w taki sposób. Ten składnik powoduje, że rozpływają się w ustachCzytaj też:
Szarlotka sypana, czyli najprostsze ciasto z jabłkami. Za ten deser zawsze zbieram komplementy