Szczupła sylwetka to nie tylko kwestia wyglądu, ale też zdrowia. Kobiety w PRL-u nie miały z tym większego problemu, bo na co dzień piły napój, który wspomagał odchudzanie. Wtedy nawet nie zdawano sobie z tego sprawy, bo zależność między popularnym napojem, a szczupłą sylwetką wyszła na jaw dopiero po latach.
Jaki napój był popularny w PRL-u?
W PRL-u trudno było zdobyć porządną, czarną herbatę, którą Polacy zawsze pili najchętniej. Jej namiastką była czerwona herbata oolong, zwana ulung, która była tania i dostępna. Pito ją na co dzień, nie zdając sobie nawet sprawy z jej leczniczych właściwości. Jak się okazało po latach, herbata ta miała moc, która i dzisiaj powinna zadowolić większość kobiet.
Co to jest herbata oolong?
Herbata oolong to tradycyjna chińska herbata otrzymywana z liści krzewów herbacianych. Stanowi produkt pośredni między herbatą zieloną, a czarną, bo jest poddawana częściowej fermentacji, która wynosi 10-85%. W jej wyniku zyskuje charakterystyczny aromat i smak.
W zależności od stopnia utlenienia, herbata oolong może mieć smak od kwiatowego i owocowego, po orzechowy i drzewny. Jej aromat jest przyjemny, delikatny. Herbatę tę powinno się zalewać wodą o temperaturze 85-95 stopni Celsjusza i parzyć 2-5 minut. Co ciekawe, można ją parzyć wielokrotnie, za każdym razem otrzymując napar o nieco innym smaku.
Jak działa czerwona herbata?
Czerwona herbata, produkowana w południowych Chinach i na Tajwanie, zwana jest „smoczą” herbatą. Ma ona wiele cennych właściwości. Obniża bowiem poziom cukru i cholesterolu we krwi, dzięki czemu jest wskazana dla osób z cukrzycą, nadciśnieniem i miażdżycą. Poprawia też przemianę materii, a tym samym wspomaga proces odchudzania i zwalcza wzdęcia.
Herbata ta zawiera też polifenole, które należą do jednych z najsilniejszych przeciwutleniaczy. Chronią one organizm przed chorobami nowotworowymi i chorobami serca, a także spowalniają zmiany pojawiające się wraz z wiekiem. Poza tym w czerwonej herbacie występują związki, które poprawiają pamięć, działają moczopędnie i chronią przed próchnicą. To naprawdę mocne argumenty za tym, by wrócić znów do picia czerwonej herbaty oolong.
Czytaj też:
Wypijam szklankę przed każdym posiłkiem. Czuję się lekka, jak nigdyCzytaj też:
Piję ten napój na czczo od 3 tygodni. Ubrania zrobiły się zdecydowanie luźniejsze