Wystarczy szczypta, a rosół skuteczniej leczy przeziębienie. I jest apetycznie złocisty

Wystarczy szczypta, a rosół skuteczniej leczy przeziębienie. I jest apetycznie złocisty

Dodano: 
Złocisty rosół
Złocisty rosół Źródło: Shutterstock / tastyfood
Rosół to ulubiona zupa Polaków. Nie tylko doskonale smakuje, ale ma też leczniczą moc. Doskonale radzi sobie bowiem z przeziębieniami. Ja jeszcze potęguję jego siłę, wsypując do wywaru szczyptę złocistej przyprawy.

Gdy byłam dzieckiem i byłam przeziębiona, mama zawsze gotowała rosół. I pamiętam, że zjadałam go z przyjemnością i rzeczywiście było mi po nim lepiej. Dziś sama stosuję tę metodę, gdy ktoś z domowników zmaga się z infekcją. Wzmacniam jednak działanie rosołu popularną przyprawą.

Dlaczego warto dodać kurkumę do rosołu?

Rosół od wieków uznawany jest za naturalne „lekarstwo” na przeziębienie. I rzeczywiście, jest idealną potrawą przy takich infekcjach. Doskonale bowiem rozgrzewa i łagodzi objawy przeziębienia. A zawarte w nim składniki odżywcze, m.in.: magnez, potas, wapń i aminokwasy w naturalny sposób wspomagają odporność. Potrawa ta jest też lekkostrawna i dobrze tolerowana nawet przez osłabiony organizm.

Działanie przeciwzapalne i wspierające odporność wykazuje też kurkuma. Przyprawa ta zawiera bowiem kurkuminę, która także ma właściwości antyoksydacyjne i wspomagające procesy regeneracyjne organizmu. Dodana do rosołu wzmacnia więc jego lecznicze działanie, a przy okazji dodaje wywarowi złocistego smaku i lekko pikantnego smaku.

Jak ugotować złocisty, leczniczy rosół?

Rosół gotuję zwykle na mieszance mięs i włoszczyźnie. Wychodzi esencjonalny i pełen smaku. Pod koniec gotowania wsypuję do niego jeszcze mniej więcej pół łyżeczki mielonej kurkumy. Momentalnie robi się żółciutki, ale gotuję całość jeszcze 10-15 minut. Wywar doprawiam do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem. Ten ostatni skutecznie zwiększa wchłanianie kurkuminy.

Przepis: Rosół na przeziębienie

Leczniczy rosół z dodatkiem kurkumy

Kategoria
Zupa
Rodzaj kuchni
Polska
Czas przygotowania
20 min.
Czas gotowania
2 godz. 30 min.
Liczba porcji
8
Liczba kalorii
135 w każdej porcji

Składniki

  • 1 ćwiartka z kurczaka lub duży korpus
  • 1 szponder wołowy lub ok. 400 g pręgi, łaty
  • 1 kawałek indyka
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • kawałek selera
  • kawałek pora
  • 1 cebula
  • 3-4 ziarna ziela angielskiego
  • 1 listek laurowy
  • kilka ziaren pieprzu
  • ½ łyżeczki kurkumy w proszku
  • sól

Sposób przygotowania

  1. Nastawianie rosołuMięso opłucz, włóż do dużego garnka, zalej zimną wodą (ok. 2,5-3 l) i powoli podgrzewaj. Zbieraj szumowiny, aby rosół był klarowny.
  2. Gotowanie wywaruGdy mięso się zagotuje i woda zrobi się klarowna, dorzuć obrane i przekrojone na pół warzywa oraz opaloną cebulę. Dodaj ziele angielskie, liść laurowy, pieprz i trochę soli. Gotuj na bardzo małym ogniu (rosół tylko „mruga”) przez ok. 2 godziny.
  3. DoprawianieOkoło 15 minut przed końcem gotowania dodaj kurkumę. Rosół dopraw do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem. Podawaj z makaronem, posypany posiekaną natką pietruszki.

Co jeszcze warto dodać do rosołu, by pomagał na przeziębienie?

By rosół skutecznie radził sobie z przeziębieniem, można wzbogacić go też w inne dodatki. W połowie gotowania warto wrzucić do niego kilka plasterków imbiru. Przyprawa ta świetnie rozgrzewa, łagodzi ból gardła i działa przeciwzapalnie. Podobnie zadziała także chilli i pieprz cayenne. Z kolei pod koniec gotowania warto do wywaru dodać 1-2 przekrojone ząbki czosnku. Mają właściwości przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.

Czytaj też:
Moja babcia do gotującego się rosołu wrzucała to warzywo. Wywar robił się smaczniejszy
Czytaj też:
Rosół gotuję tak, jak moja babcia. Dodaję do niego staropolskie zioło, a wychodzi aromatyczny

Źródło: smaki.pl