Część suszonych grzybów zawsze przerabiam na wyjątkową przyprawę. Sypię ją niemal do wszystkiego

Część suszonych grzybów zawsze przerabiam na wyjątkową przyprawę. Sypię ją niemal do wszystkiego

Dodano: 
Suszone grzyby
Suszone grzyby Źródło: Shutterstock / MOZCO Mateusz Szymanski
Proszek grzybowy albo puder grzybowy to rzecz, której w mojej kuchni zabraknąć nie może. To wręcz mój niezbędnik, który stosuję jako najlepszą przyprawę do zup, sosów, pasztetów czy zapiekanek.

Pierwszy raz proszek grzybowy z suszonych grzybów zrobiłam w roku, kiedy urodzaj był tak duży, że bez żalu można było suszyć jedynie kapelusze. Mnie jednak szkoda było wyrzucać zdrowe trzonki. Dlatego je również suszyłam i za radą znajomego przerabiałam na grzybowy proszek. To było jak olśnienie! Taki proszek jest rewelacyjną przyprawą do wielu potraw i od tamtej pory nie wyobrażam sobie, aby nie mieć chociaż jednego słoika tego przysmaku.

Jak zrobić proszek grzybowy?

Zrobienie proszku grzybowego, czy jak mówią niektórzy pudru grzybowego, jest banalnie proste. Wystarczy ususzyć dobrze grzyby, a następnie zmiksować lub zmielić na proszek. Można to zrobić w blenderze kielichowym, ale też np. w zwykłym młynku (jak do kawy).

Mielić można całe grzyby, można miksować gatunki lub robić proszek z jednego, konkretnego, można miksować same kapelusze, albo same trzonki. Pełna dowolność i wszystko zależy od tego, jakimi grzybami dysponujesz. Na puder można przerabiać pokruszony susz i brzydsze kawałki grzybów.

Ja bardzo lubię robić proszek z trzonków – jest dość delikatny, ale jednocześnie potrafi nadać niezwykłej kremowości zupom czy sosom. Jeśli w danym sezonie uda mi się znaleźć siedzunia sosnowego, to również uwielbiam tego grzyba przerabiać na puder (jedna z najlepszych wersji, jakie do tej pory robiłam).

Proszek grzybowy należy przechowywać w szczelnych pojemniczkach lub słoikach. Ja zawsze wrzucam do niego kilka liści laurowych, co chroni go przed niechcianymi lokatorami.

Do czego wykorzystać proszek grzybowy?

Na to pytanie mogę odpowiedzieć krótko: do wszystkiego, bo ja pudrem z borowików posypywałam nawet desery (np. lody waniliowe). To jednak przede wszystkim doskonały dodatek do zup i sosów. Świetnie się sprawdzi też jako przyprawa do pasztetów (mięsnych oraz warzywnych), domowego chleba czy bułek. Można ją dodawać do ciasta na wytrawne naleśniki czy placki, albo doprawiać nim jajecznicę. Możliwości ogranicza jedynie wyobraźnia.

Czytaj też:
To jeden z najlepszych grzybów w polskich lasach. Kiedyś był pod ochroną, teraz można zbierać całe kosze
Czytaj też:
Owsianka dyniowa dla prawdziwej jesieniary. Pożywne śniadanie zrobisz w kilka chwil

Źródło: smaki.pl