Chleb kupiony na święta już wysechł? Ten prosty trik sprawia, że znów jest jak z piekarni

Chleb kupiony na święta już wysechł? Ten prosty trik sprawia, że znów jest jak z piekarni

Dodano: 
Świeże pieczywo
Świeże pieczywo Źródło: Pexels / Karolina Kaboompics
Nie wyrzucaj czerstwego pieczywa po świętach! Mam na to sposób mojej mamy, który sprawia, że chleb znów jest chrupiący na zewnątrz i miękki w środku.

Pamiętam, jak mama brała sczerstwiały bochenek, moczyła go pod kranem i wkładała do pieca. Myślałem, że to dziwactwo. Zaskoczyło mnie, że po kilku minutach wyjęła chleb, który pachniał i chrupał jak świeży. Teraz to mój żelazny sposób na niemarnowanie jedzenia po świętach.

Jak odświeżyć czerstwy chleb?

Cała sztuka polega na tym, żeby przywrócić pieczywu utraconą wilgoć. Czerstwy chleb to nie stary chleb, tylko wysuszony. Wystarczy odrobina wody i wysoka temperatura, żeby para wodna zdziałała cuda, nawilżyła miąższ od środka i przywróciła chrupkość skórce.

Ta metoda działa na każdy rodzaj pieczywa na zakwasie czy na drożdżach, chleby, bułki czy bagietki. Trzeba tylko pamiętać, że ratujemy chleb czerstwy, a nie spleśniały. Ten niestety nadaje się już tylko do kosza.

Trzy sposoby na czerstwy chleb

Oto trzy niezawodne metody, dzięki którym poświąteczne pieczywo nigdy się nie marnuje.

Sposób pierwszy: Piekarnik – niezawodna metoda mojej mamy

To absolutna klasyka, najlepsza do odświeżania całych bochenków lub bułek. Rozgrzewam piekarnik do 180-200°C. Cały bochenek lub bułkę wkładam na sekundę pod bieżącą, zimną wodę, tak żeby zwilżyć skórkę, ale nie rozmoczyć chleba. Wkładam go bezpośrednio na kratkę piekarnika. Po 5-10 minutach (w zależności od wielkości) dzieje się magia. Skórka jest niesamowicie chrupiąca, a środek miękki i pachnący. Trzeba go zjeść od razu, bo po wystygnięciu szybko stwardnieje.

Sposób drugi: Patelnia – idealny na pojedyncze kromki

Gdy mam ochotę tylko na jedną lub dwie kromki do zupy czy jajecznicy, nie odpalam całego piekarnika. Każdą kromkę skrapiam odrobiną wody z obu stron. Następnie rozgrzewam suchą patelnię (bez tłuszczu!) i kładę na niej chleb. Podgrzewam z obu stron przez minutę, aż stanie się ciepły i lekko chrupiący. To świetny sposób na szybkie śniadanie i odzyskanie świeżości bez zbędnego wysiłku.

Sposób trzeci: Garnek – gdy chcę, żeby był bardziej miękki

To trochę zapomniany sposób, idealny, gdy zależy mi na bardzo miękkim, delikatnym miąższu. Na dno garnka wlewam odrobinę wody (ok. 1 cm). Na to kładę metalową wkładkę do gotowania na parze (albo mały, odwrócony talerzyk). Układam na niej chleb, przykrywam garnek i podgrzewam na małym ogniu przez kilka minut. Para wodna wnika w pieczywo, czyniąc je niesamowicie miękkim i delikatnym. Skórka nie będzie tak chrupiąca jak z piekarnika, ale miąższ będzie jak chmurka.

Czytaj też:
Zapach tych bułeczek o poranku to smak dzieciństwa. Spróbujesz raz i będziesz wracać zawsze
Czytaj też:
Te bułki ratują każdy poranek. Upiecz je raz i zapomnij o sklepowym pieczywie