Każdy, kto próbował ponownie wykorzystać słoiki po przetworach, zna ten problem: etykiety, które mimo szorowania wciąż zostawiają ślady kleju. Raz próbowałem zmyć je gąbką, innym razem moczyłem w gorącej wodzie, a efekt bywał różny. Sekret, który naprawdę działa, zdradziła mi sąsiadka Ula, pokazując banalnie prostą sztuczkę.
Tradycyjne metody namaczania
Najprostszym sposobem na usunięcie etykiety jest zanurzenie słoika w misce z gorącą wodą i odrobiną płynu do mycia naczyń. Po kilkunastu minutach papier mięknie i łatwo odchodzi. Jeśli jednak zostaje warstwa kleju, warto użyć gąbki z szorstką stroną albo nożyka kuchennego, uważając, by nie porysować szkła. Czasem pomaga również dodanie do wody 2–3 łyżek sody oczyszczonej – działa jak naturalny odtłuszczacz i przyspiesza odklejanie.
Domowe triki na uporczywy klej
Niektóre etykiety są odporne nawet na długie moczenie. W takich przypadkach dobrze sprawdza się olej spożywczy, który wnika w klej i rozpuszcza go. Wystarczy natrzeć powierzchnię i odczekać kilka minut, po czym przetrzeć szmatką. Jeśli pod ręką jest ocet, też warto spróbować, działa nie tylko na klej, ale i usuwa resztki tuszu. Kolejnym trikiem jest pasta z sody oczyszczonej i odrobiny wody, gęsta mieszanka zadziała jak delikatny peeling na szkle.
Metoda z margaryną
Najciekawszy sposób, który ostatnio wypróbowałem, to trik sąsiadki Uli, czyli smarowanie etykiety margaryną. Tłuszcz wnika w papier i klej, sprawiając, że po kilku minutach całość schodzi bez wysiłku. Wystarczy posmarować grubszą warstwą, odczekać kwadrans i zsunąć etykietę palcami. To działa nawet na bardzo mocno przyklejone etykiety, które do tej pory wydawały się nie do ruszenia. Dzięki temu prostemu patentowi odzyskuję czyste słoiki, które wyglądają jak nowe i świetnie nadają się do domowych przetworów.
Czytaj też:
Muszki owocówki nie znoszą tego zapachu. Ten patent nic nie kosztuje, a działa
Masz zardzewiały nóż? Sprawdź 5 domowych sposobów, które naprawdę działają