Zapach domowego ciasta drożdżowego unoszący się z piekarnika to dla mnie znak, że Wielkanoc naprawdę nadchodzi. Od lat nie wyobrażam sobie świąt bez tej puszystej drożdżówki, pełnej żurawiny, rodzynek i skórki pomarańczowej. To przepis, który krąży w mojej rodzinie od pokoleń. Wystarczy raz spróbować, by zrozumieć, dlaczego nie ma sobie równych. Moja babcia przygotowywała na Wielkanoc kilka blach tej drożdżówki. W dzieciństwie obłędnie smakowała z mlekiem i kakao.
Jak upiec idealne ciasto drożdżowe na Wielkanoc?
Idealne ciasto drożdżowe jest lekkie, puszyste i rozpływa się w ustach. Drożdżówka z poniższego przepisu zawsze wychodzi idealna – pięknie wyrasta i prawie nie opada. Możesz upiec ją w tortownicy z wysokim rantem (średnica 20-22 cm), formie do babki oraz keksówce i modyfikować wedle uznania, dodając kruszonkę, a także świeże owoce.
Ciasto robię z drożdżami świeżymi, z których przygotowuję rozczyn. Puszystą masę dodaję do reszty składników i wyrabiam ciasto, które odstawiam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Ciasto powinno podwoić swoją objętość – najczęściej zajmuje to 45-60 minut. Wyrośnięte ciasto odpowietrzam, krótką chwilę ugniatając je dłońmi. Po odpowietrzeniu traci nieco objętości, ale nie musisz się martwić, bo w piekarniku ponownie urośnie.
Do ciasta dodaję suszoną żurawinę, smażoną skórkę pomarańczową oraz rodzynki. Suszone owoce zalewam ciepłym mlekiem, namaczam pod przykryciem, a następnie razem z płynem dodaję do ciasta.
Pamiętaj, że składniki ciasta drożdżowego powinny mieć temperaturę pokojową – jajka i drożdże trzeba wyjąć z lodówki na 2-3 godziny przed pieczeniem, żeby zdążyły się ogrzać. Sprawdź datę ważności świeżych drożdży – im krótsza, tym większe ryzyko, że nie będą odpowiednio pracowały.
Wskazówka: rozczyn i gotowe ciasto możesz wstawić do letniego piekarnika z uchylonymi drzwiczkami, co ułatwi wyrastanie. Pamiętaj jednak, żeby kontrolować temperaturę – drożdże najlepiej pracują w temperaturze 25-30 stopni Celsjusza.
Przepis: Ciasto drożdżowe na Wielkanoc
Pyszne i obłędnie puszyste.
- Kategoria
- Deser
- Rodzaj kuchni
- Polska
- Czas przygotowania
- 1 godz. 30 min.
- Czas gotowania
- 50 min.
- Liczba porcji
- 12
- Liczba kalorii
- 358 w każdej porcji
Składniki
- 500 g mąki pszennej
- 6 żółtek
- 1 szklanka mleka
- 2/3 szklanki cukru
- 65 g świeżych drożdży
- 100 g masła
- 1/2 szklanki rodzynek
- 1/2 szklanki suszonej żurawiny
- 2 łyżki smażonej skórki pomarańczowej
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
Dodatkowo:
- 1 łyżeczka masła do wysmarowania formy
Sposób przygotowania
- Przygotowanie rozczynuDrożdże pokrusz i umieść w misce, a następnie utrzyj z 3 łyżeczkami cukru. Poczekaj, aż staną się półpłynne, dodaj pół szklanki letniego mleka i 2 łyżki mąki pszennej. Wymieszaj składniki, przykryj miskę folią spożywczą lub ściereczką i odstaw do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 15 minut – rozczyn powinien podwoić swoją objętość.
- Przygotowanie pozostałych składnikówMąkę pszenną przesiej do miski. Resztę mleka mocniej podgrzej i zalej nim suszone owoce. Przykryj naczynie i odstaw na czas wyrastania rozczynu. Masło roztop i odstaw do ostygnięcia.
- Łączenie składników ciastaDo miski z mąką dodaj suszone owoce z mlekiem, skórkę pomarańczową, roztopione masło, żółtka, cukier, ekstrakt waniliowy i rozczyn. Wymieszaj składniki, a następnie wyrób ciasto. Gotowe ciasto przykryj i odstaw w ciepłe miejsce na około 1 godzinę.
- WykonanieCiasto odpowietrz i przełóż do wysmarowanej masłem formy. Przykryj ściereczką i pozostaw w ciepłym miejscu na czas nagrzewania się piekarnika.
- PieczeniePiecz ciasto drożdżowe w temperaturze 170 stopni Celsjusza (góra-dół, bez termoobiegu) przez około 1 godzinę – powinno wyrosnąć i przyrumienić się z wierzchu. Wyłącz grzanie i zostaw tortownicę w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami na 30 minut, a następnie wyjmij ciasto i wystudź na kratce.
Gotowe ciasto możesz podawać bez dodatków oraz udekorować np. tradycyjnym lub cytrynowym/pomarańczowym lukrem.
Czytaj też:
To ciasto robi furorę co roku na Wielkanoc. Zrób puszystą babkę cytrynową bez grama proszku do pieczeniaCzytaj też:
Ten sernik z przepisu mojej teściowej znika w mig. Sekret tkwi w płynie do rodzynek