Pestycydy w truskawkach z warszawskiego bazaru. Wyniki testu mogą szokować

Pestycydy w truskawkach z warszawskiego bazaru. Wyniki testu mogą szokować

Dodano: 
Truskawki
Truskawki Źródło: Shutterstock / Alex Desanshe
Fundacja Pro-Test zbadała polskie truskawki z bazaru i od rolnika, aby sprawdzić, czy rzeczywiście lepsze od tych z dużych sieci handlowych. Wyniki na obecność pestycydów dla wielu mogą być dużym zaskoczeniem.

Najlepsze truskawki to te prosto od rolnika – pod takim stwierdzeniem podpisze się wiele osób. Po ostatnim teście przeprowadzonym przez Fundację Pro-Test na zawartość pestycydów w truskawkach z Lidla i Bidronki, wiele osób pisało, że kupują owoce na targowiskach, ryneczkach, bazarkach i prosto od rolnika. Dlatego eksperci postanowili przetestować właśnie takie truskawki. Zrobili zakupy na jednym z warszawskich bazarów, a jedną partię truskawek kupili z samochodu, prosto od rolnika. Bazarkowe owoce według informacji sprzedawcy pochodziły z giełdy Bronisze – miejsca, w którym w warzywa i owoce zaopatruje się wiele sklepów i sklepików z Warszawy i okolic.

Czy truskawki z bazaru są pryskane?

W badaniach w akredytowanym laboratorium porównano w truskawkach zawartość ponad 540 pestycydów. Co się okazało? Wszystkie badane truskawki zawierały pozostałości kilku pestycydów, jednak żadna z próbek nie przekroczyła dopuszczalnych limitów ustalonych przez europejskie normy. W truskawkach z bazarku badacze wykryli pozostałości aż sześciu różnych pestycydów, natomiast w truskawkach od rolnika było ich pięć.

W owocach wykryto m.in. środki grzybobójcze, w tym boskalid czy pirymetanil.

To oznacza, że truskawki z bazaru i od rolnika wcale nie są lepsze pod tym względem od owoców z dużych sieci. Bo przypomnijmy: w poprzednim teście Fundacji Pro-Test w polskich truskawkach z Lidla wykryto trzy różne pestycydy, zaś w truskawkach z Biedronki – siedem. „Wyniki badań Fundacji Pro-Test obalają więc mit głoszący, że truskawki od rolnika czy z bazarku są mniej zanieczyszczone pozostałościami pestycydów od innych”– podkreślili autorzy testu w podsumowaniu badań.

Dlaczego lepiej unikać pestycydów?

Autorzy testu przypominają również, że nie ma zdrowych pestycydów i trzeba mieć tego świadomość. „Mimo że wykryte ilości pestycydów w badanych truskawkach nie przekraczały dopuszczalnych norm, to i tak wyniki testu budzą niepokój ze względu na dużą liczbę różnych szkodliwych związków. Nawet jeżeli pojedynczo mieszczą się one w granicach normy, to efekty działania mieszanki wielu różnych pestycydów na nasze zdrowie wciąż nie są dobrze poznane. Badania pokazują, że toksyczność poszczególnych pestycydów może wzrosnąć, jeśli wejdą w reakcję z innymi” – podsumowują.

Czytaj też:
Zbadano poziom pestycydów w truskawkach z Lidla i z Biedronki. Znamy wyniki
Czytaj też:
Po tym poznasz robaczywe czereśnie. Nigdy więcej nie kupisz już owoców z wkładką

Źródło: smaki.pl