Sos z pieczonych pomidorów robię wtedy, kiedy wiem, że nie wykorzystam już na świeżo pomidorów, które mam w kuchni. Ale też czasem celowo kupuję przecenione, już lekko przywiędłe pomidory. To sposób na tani obiad, bo z takich „gorszych” pomidorów można wyczarować prawdziwy przysmak. Czas? Potrzebujesz tylko pół godziny.
Jak zrobić sos z pieczonych pomidorów?
Nie ma tu nic skomplikowanego, bo w zasadzie możesz wykorzystać tu dowolne pomidory (także żółte). Ja np. ostatnio robiłam taki sos z kolorowych pomidorków koktajlowych. Przekrojone na połówki pomidory wystarczy upiec razem z czosnkiem, cukrem i odrobina oliwy, a potem już wystarczy tylko wszystko zblendować na gładko (razem ze skórkami) i gotowe. Jeśli wykorzystujesz większe pomidory, możesz je pokroić na ćwiartki. Ważne jest, aby potem do blendera "zgarnąć" również sok, który z nich wypłynie.
Nie pomijaj dodatku cukru. Sprawia on, że pomidorki lekko się karmelizują i mają niesamowity, głęboki smak.
Przepis: Sos z pieczonych pomidorów
Prosty sos, który można zrobić z dowolnych pomidorów.
- Kategoria
- Dodatek
- Rodzaj kuchni
- Wegańska
- Czas przygotowania
- 30 min.
- Liczba porcji
- 2
Składniki
- 0,5 kg dojrzałych pomidorów
- 5 ząbków czosnku
- 4 łyżki oliwy
- 1/2 łyżeczki cukru
- sól, pieprz
Sposób przygotowania
- Pieczenie pomidorówPomidory przekrój na połówki i ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Na blasze połóż też obrane ząbki czosnku. Skrop wszystko oliwą, posyp cukrem, solą i pieprzem i piecz w zależności od wielkości pomidorów 20-30 minut w 180 stopniach Celsjusza.
- Robienie sosu
Rada: to podstawowy przepis na sos – możesz wzbogacić jego smak ulubionymi dodatkami lub przyprawami. Może to być pieczona papryka, papryka w proszku, odrobina masła orzechowego, ulubione zioła (świeże i suszone), jeśli planujesz podać sos z makaronem, gorący zmiksuj z tartym parmezanem.
Z czym jeść sos z pieczonych pomidorów?
Sos z pieczonych pomidorów to wszechstronny dodatek do potraw. Jest bardzo aromatyczny, można go jeść zarówno na zimno jak i na ciepło. Osobiście najczęściej wykorzystuję go jako dodatek do makaronów, ale można nim też posmarować grzanki, pizzę czy maczać w nim przekąski (np. chipsy albo chrupiące, świeże warzywa). Taki sos można też wykorzystać do różnego rodzaju zapiekanek, pasuje także do ziemniaków i mięs.