Tę kremową pastę z tuńczyka robię w 15 minut. Na kanapkach znika do ostatniej łyżki

W mojej rodzinie pasty kanapkowe królują, bo to świetny sposób, by za każdym razem stworzyć coś zupełnie nowego, zmuszając do pracy kubki smakowe. Czasami pada na pastę z makreli, innym razem na kremowe smarowidło z tuńczyka – o nieco delikatniejszym smaku. Idealnie sprawdzi się na śniadanie i kolację. Taki przepis to dla mnie gwarancja szybkiego, pożywnego i naprawdę smacznego dodatku, który robię dosłownie w kwadrans.

Dlaczego warto jeść pasty kanapkowe z tuńczyka?

Tuńczyk to jedna z tych ryb, które często lądują w naszej kuchni, głównie w postaci konserw. Jestem fanem tuńczyka w puszce, ponieważ to szybki i prosty sposób na włączenie do diety zdrowych tłuszczów omega-3 (choć tuńczyk nie jest tak bogaty w te kwasy, jak typowe ryby tłuste – łosoś czy makrela) i sporej dawki białka. Pasty z tuńczyka są nie tylko smaczne, ale i pożywne – zapewniają energię i sytość na długi czas. To także uniwersalny składnik, który mogę z łatwością łączyć z jajkami, majonezem, szczypiorkiem i ulubionymi przyprawami, tworząc za każdym razem nieco inną, ale zawsze udaną wersję smarowidła do kanapek.

Jak przygotować kremową pastę z tuńczyka

Sekret udanej pasty tkwi w konsystencji i dokładnym odsączeniu ryby. Ja zawsze staram się, aby tuńczyk w sosie własnym lub oleju był naprawdę dobrze odciśnięty, bo tylko wtedy pasta będzie kremowa i nie „wodnista”. Jajka muszą być ugotowane na twardo, a następnie drobno posiekane – to one dodają paście objętości i aksamitnej struktury. Nigdy nie boję się również, dobrze doprawić pasty.

Z czym oprócz pieczywa podawać pastę z tuńczyka?

Chociaż pasta z tuńczyka i jajek tradycyjnie ląduje na kromkach świeżego chleba, tostach czy chrupiących bułkach, ja często eksperymentuję i podaję ją na inne sposoby. Świetnie sprawdza się jako nadzienie do jajek faszerowanych – wystarczy wyjąć żółtka i zmieszać je z pastą, a następnie napełnić połówki jaj. Znakomicie komponuje się też na krakersach oraz z surowymi warzywami. Można ją serwować z pokrojonymi w słupki marchewką, ogórkiem czy papryką, używając jako dipu. Moim ulubionym, nieco bardziej wykwintnym sposobem, jest podawanie jej na połówkach awokado lub jako dodatek do sałatek na bazie miksu sałat.