Zbieram w lesie żółte grzyby i smażę jak kurczaka. Teraz jest na nie sezon

Ktoś mi kiedyś powiedział, że ten grzyb ma mało apetyczną nazwę. Rzeczywiście: żółciak siarkowy nie brzmi jakoś wybitnie zachęcająco. Często nazywa się go grzybem kurczakiem i sama tę nazwę uwielbiam. Nawiązuje i do wyglądu, i do smaku grzyba. A ten jest zawsze zaskoczeniem dla każdego, kto próbuje pierwszy raz. Nie ma on nic wspólnego ze smakiem większości grzybów, jakie znamy. Bliżej mu do... piersi z kurczaka. Dlatego mój ulubiony sposób na żółciaki, to smażenie ich w panierce. Takie grzybowe nuggetsy.

Co to jest żółciak siarkowy i jak go zbierać?

Żółciak siarkowy to nadrzewny grzyb, który ma charakterystyczny żółto-pomarańczowy kolor. Jest pasożytem dla drzew.

Grzyba kurczaka trudno pomylić z czymkolwiek innym. Można go spotkać aż do jesieni, jednak warto wypatrywać właśnie wiosną. Kiedy zrobi się ciepło i spadnie deszcz, na zaatakowanych przez żółciaka drzewach pojawiają się charakterystyczne, mięsiste, żółte kapelusze. Żółciaków siarkowych można szukać nie tylko w lasach. Uwielbiają rosnąć na starych drzewach owocowych, wierzbach, dębach czy brzozach. Dlatego żółciaki można spotkać m.in. w starych sadach czy nawet miejskich parkach. Jeśli znajdziesz drzewo z żółciakiem, możesz wracać do niego co sezon (ja mam takie miejscówki, które sprawdzam co roku po pierwszych, ciepłych, majowych deszczach).

Żółciaki wystarczy odciąć nożykiem od drzewa. Ważne jest jednak, aby zbierać tylko młode owocniki: jędrne i o żywym, żółtym kolorze. Przerośniętych nie da się jeść. Tak, próbowałam. Miałam wrażenie, że gryzę karton lub styropian. Jeśli żółciaki są większe, ale widzisz, że brzegi grzyba mają jeszcze piękny kolor, wykorzystaj same brzegi.

Co zrobić z żółciaka siarkowego?

Najważniejsza uwaga: żółciaka nie można jeść na surowo, a przed dalszą obróbką należy zawsze 15-20 minut obgotować. Po tym zabiegu można już dowolnie go wykorzystywać, a podpowiedzią jest właśnie kurczak. Traktuj żółciaki, jakby to były filety z kurczaka. Ja najbardziej lubię je smażyć w panierce, niczym nuggetsy i taki przepis podaję. Ale żółciaki można też dodawać do wegetariańskich gulaszów, sosów, omletów i pasztetów.

Grzybowe nuggetsy podawaj tak, jak te z kurczaka: z ulubionymi sosami, frytkami i surówkami.