Mrożę pomidory, żeby zrobić tę genialną przekąskę. Ozłociłabym tego, kto wymyślił ten patent

Nie wiem, kto pierwszy wymyślił, aby zetrzeć na tarce mrożone pomidory i zajadać je z kremowym serem burrata. Wiem jedno: był kulinarnym geniuszem. Odkąd pierwszy raz zobaczyłam ten przepis, zawsze mam chociaż jednego pomidora w zamrażarce. Wyciągam i w kilka chwil robię tę obłędnie pyszną przekąskę.

Jak zrobić burratę z mrożonymi pomidorami?

Burrata to ser, który pod miękką skórką, kryje śmietankowe, aksamitne wnętrze: w środku burraty jest bowiem zamknięta straciatella, czyli kawałki mozzarelli zatopione w śmietance. Jeśli rozerwiesz burratę, całe wnętrze apetycznie z niej wypływa. Burrata doskonale smakuje z pomidorami w różnej postaci, ja często wykorzystuję to połączenie do zrobienia szybkiej sałatki. Jednak mrożone pomidory moim zdaniem biją na głowę wszystko.

Zamrożone pomidory wystarczy zetrzeć na tarce, a utworzą coś w rodzaju pomidorowego sorbetu czy lodowej posypki. Do tego wystarczy dobra oliwa i podstawowe przyprawy. Ja lubię do dodać tu jeszcze kilka plasterków świeżego pomidora.

Co można dodać do burraty z mrożonymi pomidorami?

Tę prostą przekąskę można modyfikować, wprowadzając do przepisu drobne zmiany. Ja lubię całe danie skropić dodatkowo octem balsamicznym. Jeśli mam akurat w domu szpinak czy rukolę, to układam ser na zieleninie. Zamiast bazylii (lub obok niej) można dodać także listki świeżej mięty.

Ciekawą opcją jest też położenie burraty na upieczonych wcześniej pomidorkach (pomidorki koktajlowe należ przeciąć na pół, posypać solą oraz cukrem, a następnie upiec).

Jak wykorzystać mrożone pomidory?

Tarte mrożone pomidory mogą być latem dodatkiem do wielu potraw, na przykład chłodników, past kanapkowych na bazie twarożku, sałatek czy wytrawnych owsianek na bazie jogurtu. Ważne jest jednak, aby ścierać pomidory tuż przed samym serwowaniem dania.