Ten zdrowy deser mama robiła mi, gdy byłam mała. Trzy składniki, piekarnik, a wychodzi pychota

Wystarczy kilka zwykłych jabłek i niecałe pół opakowania twarogu, by z małym dodatkiem miodu wyszedł obłędny deser. Nie za słodki i bez tłuszczu, a tak dobry, że nie można poprzestać na jednej porcji.

Jak zrobić jabłka pieczone z twarogiem i miodem?

Biorę do nich jędrne owoce, które w porównaniu z tymi miękkimi czy mączystymi nie rozpadają się tak łatwo podczas pieczenia. Środek wydrążam drylownicą do jabłek, która przypomina z wyglądu rurkę. Moja mama używała jednak zwykłego noża i taki jak najbardziej sprawdzi się w przepisie.

Jabłka nadziewam prostą mieszanką półtłustego białego sera i miodu. Polewam nim też wierzch pod koniec pieczenia, dzięki czemu całość jest wyjątkowo smakowita.

Jak zrobić faszerowane jabłka?

Owoce z nadzieniem można przygotować nie tylko tak, jak podałam. Zamiast usuwać środek od góry, można także odciąć cały czubek. Po wyjęciu nasion wraz z twardymi przegrodami i napełnieniu nakłada się „czapeczkę” i tak piecze.

Oprócz tego jabłka można przekroić w połowie w poprzek lub wzdłuż. Do połówek wejdzie więcej farszu, który lepiej się zapiecze.

Czym można nadziać pieczone jabłka?

Do nadziewania można wykorzystać różne farsze, choć najczęściej ich bazą jest właśnie twaróg. Inne opcje to serek wiejski, kremowy, mascarpone lub ricotta.

Oprócz miodu, który można zastąpić też syropem z agawy, klonowym czy brązowym cukrem, częstym dodatkiem do masy są bakalie. Sprawdzą się między innymi drobne rodzynki, pokrojone suszone śliwki, morele czy figi, a do tego orzechy, na przykład włoskie, laskowe, migdały.

Do masy można dorzucić płatki owsiane. Pomogą wchłonąć sok z jabłka, który wydziela się podczas pieczenia. Konsystencję farszu poprawia żółtko, natomiast dla smaku dokłada się masło, ekstrakt waniliowy bądź skórkę z cytryny czy pomarańczy, również smażoną w cukrze.