Miksuję te zimowe liście i chowam słoik do lodówki. Mała porcja dziennie wzmacnia serce i odporność

Choć dostępność świeżych warzyw na targach maleje, to właśnie teraz zaczyna się sezon na jarmuż. To idealny moment, aby sięgnąć po to superwarzywo. Co ciekawe, po pierwszych przymrozkach jego liście stają się najdelikatniejsze, tracąc niepożądaną gorycz. Wybieram je chętnie nie tylko ze względu na jego dostępność i smak, ale przede wszystkim dla jego niesamowitych wartości odżywczych.

Jakie właściwości ma jarmuż?

Jarmuż to prawdziwa bomba witaminowa i mineralna. Jest nie tylko bogaty w witaminę K i wapń, wspierające kości, oraz witaminę A, poprawiającą kondycję skóry, ale jest też świetnym źródłem witaminy C, która działa jak naturalna tarcza, wzmacniając odporność w chłodne miesiące. Pomimo tych wszystkich zalet, na szczególną uwagę zasługuje jego działanie na układ sercowo-naczyniowy.

Badania potwierdzają, że jarmuż to sprzymierzeniec zdrowego serca. Potas, w który obfituje, pomaga w regulacji ciśnienia krwi, co bezpośrednio zmniejsza ryzyko chorób serca i udarów. Włączenie go do diety jest więc prostym sposobem na poprawę ogólnego profilu lipidowego i kondycji serca. Właśnie dlatego tak chętnie robię z niego pesto. Taka mała porcja zieleni, zmiksowana w aksamitny sos, może stanowić duże wsparcie dla organizmu.

Jak przygotować pesto z jarmużu?

Pesto z jarmużu to moja ulubiona metoda na przemycenie tego cennego warzywa do codziennej diety, zwłaszcza jeśli ktoś w twoim domu nie przepada za jego bardziej surowym smakiem. Kluczowa zasada jest jedna: zawsze usuń twarde, łykowate łodygi – to w nich kryje się cała gorycz, a liście są najdelikatniejsze. Aby uzyskać gładką, kremową konsystencję, która będzie idealna np. do dressingu, polecam, zamiast orzechów włoskich dodać nerkowce (wcześniej namoczone we wrzątku). Używam świeżego soku z cytryny, ponieważ nie tylko nadaje kwasowego sznytu, ale też chroni zielony kolor jarmużu przed utlenianiem.

Jak długo można przechowywać pesto?

Świeżo zrobione pesto, bez dodatku parmezanu, przechowuję w lodówce w szczelnym słoiczku. Aby zachowało swój piękny, intensywny kolor i świeżość, zawsze staram się na wierzchu zalać je cienką warstwą oliwy z oliwek. Taki zabieg pozwala mi przechowywać je do 5-7 dni. Jeśli zrobiłem większą porcję, bo trafił mi się wyjątkowo piękny jarmuż, dzielę je na małe porcje i mrożę. Możesz użyć do tego foremek na kostki lodu – zamrożone "kostki pesto" są idealne do wrzucenia prosto do zupy czy sosu, bez konieczności rozmrażania.

Do czego wykorzystać zdrowe pesto z jarmużu?

Pesto to prawdziwie uniwersalny dodatek, którym odmieniam smak wielu dań. Najbardziej klasycznie świetnie nadaje się do makaronów. Ja lubię podawać je z makaronem pełnoziarnistym, który ma lekko orzechowy smak. Jednak jego zastosowania są niemal nieograniczone. Wykorzystuję je jako smarowidło do kanapek, zwłaszcza tych z wędzonym łososiem lub kozim serem. Odrobina pesto to także świetny sposób na szybki, zielony sos do pieczonego kurczaka lub ryby. Świetnie smakuje też jako dressing do sałatek, a nawet jako marynata do warzyw przed ich upieczeniem.