Mój mąż zalał chipsy wrzątkiem i podał na obiad. Ten absurdalny patent naprawdę działa
Nie chcecie wiedzieć, co pomyślałam, kiedy zobaczyłam, że mój mąż wlewa wrzątek do miski z chipsami. „Odwracam proces i robię z nich ziemniaki” – zaczął się śmiać. Kiedy chipsy lekko zmiękły, wziął zwykłą drewnianą mątewkę i energicznie ubił i wymieszał tę dziwną masę. Początkowo myślałam, że nawet nie będę w stanie tego spróbować (nie przepadam za chipsami, a rozmoczone wywołały w mojej głowie mało apetyczne skojarzenia), ale przełamałam się, bo z każdą chwilą w kuchni roznosił się coraz bardziej intensywny zapach, który wcale nie był odrzucający.
Prokurator Absurdu i jego domowe ziemniaczki z chipsów
Mój mąż ziemniaki z chipsów zobaczył na jednym z filmików popularnego youtubera testującego dziwne kulinarne patenty, czyli Prokuratora Absurdu. Influencer pokazywał już m.in., jak robi makaron z samych żółtek czy lody z ziemniaka. Domowe ziemniaczki z chipsów to chyba jeden z tych najbardziej absurdalnych pomysłów, ale jednocześnie takich, które po prostu działają.
Jak smakują ziemniaki z chipsów?
Oczywiście robiąc ziemniaki z chipsów, nie spodziewajcie się, że ze słonej przekąski, otrzymacie purée jak z najlepszej restauracji. Ale i konsystencja i smak, przynajmniej dla mnie, były zaskoczeniem. Ziemniaki z chipsów przypominają w smaku ziemniaczane purée robione z gotowych proszków.
Robienie ziemniaków z chipsów z pewnością nie jest ekonomiczne, ale jako zabawny i zaskakujący eksperyment kulinarny – bardzo polecam. To świetna opcja na zgadywanki: podaj to osobliwe danie bliskim i poproś, aby zgadli, co to jest. Przerabianie chipsów na ziemniaki z pewnością sprawi frajdę też najmłodszym. Oczywiście na codzienne obiady zdecydowanie nie polecam, ale przyznam, że ten patent, jest od dziś moim ulubionym ze wszystkich absurdalnych rzeczy dotyczących gotowania, jakie widziałam w sieci.