Ten patent na pomidory podpatrzyłam u blogerki kulinarnej. Żałuję, że wcześniej go nie znałam

Dodano:
Pomidory konfitowane Źródło: Shutterstock / Ostranitsa Stanislav
Pomidory konfitowane to moje odkrycie sezonu. Ten prosty sposób przyrządzania potraw pozwala zachować smak warzyw na długi czas. Polecam spróbować.

Pomidory konfitowane szturmem zdobyły moją kuchnią. Ten pyszny dodatek pasuje w zasadzie do wszystkiego. Jadłam je już z tłuściutkim hummusem, ze szpinakiem i fetą w sałatce, a nawet z lekkim makaronem doprawionym jedynie oliwą i czosnkiem. Najwspanialsze w tej odsłonie warzywa jest jednak to, że jej przyrządzenie zajmuje zaledwie jedno popołudnie, a trwałość porównać można do najlepszych domowych weków. Polecam od razu skusić się na zrobienie większej porcji i już wyjaśniam jak się za to zabrać.

Na czym polega konfitowanie pomidorów?

Konfitowanie to nieco już zapomniana technika kulinarna, polegająca na długotrwałym gotowaniu składników w tłuszczu, zwierzęcym lub roślinnym, w niskiej temperaturze. Efektem procesu są potrawy niesamowicie delikatne, soczyste i pełne aromatu. Zazwyczaj w ten sposób przyrządza się przeróżne mięsa, lecz w sieci natrafiłam na przepis z wykorzystaniem pomidorów.

Ponieważ uwielbiam te warzywa i jem je w zasadzie tylko latem – bo wtedy jest sezon, a poza nim moim zdaniem smakują jak tektura – czym prędzej zaopatrzyłam się w olej rzepakowy i oliwę z oliwek i wybrałam na targ, by kupić „materiał” na smakowicie wyglądające weki.

Jakie pomidory wybrać do konfitowania?

Nim oddam w twoje ręce instrukcję wykonania pomidorów konfitowanych, opowiem jeszcze krótko jakie warzywa są w mojej opinii najlepsze do zamknięcia w słoikach. Nie każdy pomidor będzie bowiem równie cenny w tym przepisie.

Pomidory malinowe czy bawole serce mają w sobie sporo soku i ich zakup z miejsca odradzam. Lepiej sprawdzają się w sałatkach i surówkach. Nie próbowałabym też z pomidorkami cherry – udział skórki będzie spory i jedzenie takich „konfitków” nie będzie wygodne. Co więc wziąć? Polskie pomidory gruntowe, które na targu pojawiają się też pod nazwą jajo. Jest ona nieprzypadkowa, bo kształtem rzeczywiście przypominają kurzy nabiał. Mają mało pestek i soku, a sporo miąższu, który wspaniale zmięknie i zachowa swój cudowny aromat podczas konfitowania.

Jak zrobić pomidory konfitowane?

Konfitowanie pomidorów jest banalne, ale wymaga cierpliwości. Trzeba bowiem umyć warzywa, włożyć je do naczyń żaroodpornych wraz z dodatkami i zalać morzem tłuszczu. Potem zostaje już tylko wstawić do rozgrzanego piekarnika na kilka godzin i czekać, by zamknąć smak lata w słoiku.

Przepis: Pomidory konfitowane

Pyszne pomidory przyrządzane w tłuszczu, które zachowują swój smak na długo.

Kategoria
Dodatek
Rodzaj kuchni
Międzynarodowa
Czas przygotowania
10 min.
Czas gotowania
3 godz.
Liczba porcji
30

Składniki

  • 3 kg pomidorów
  • 5 ząbków czosnku
  • 1 litr oleju rzepakowego
  • 1 litr oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka cukru
  • sól

Sposób przygotowania

  1. Uszykowanie warzywPomidory umyj, osusz. Ząbki czosnku obierz z łupin, przetnij na pół.
  2. Konfitowanie pomidorówW naczyniu żaroodpornym ułóż pomidory. Między warzywa powtykaj kawałki czosnku. Całość posyp po wierzchu solą oraz odrobiną cukru. Zawartość naczynia zalej mieszanką oleju rzepakowego i oliwy z oliwek tak, by niemal w całości ją pokryć. Przyrządzaj w temperaturze 150 stopni Celsjusza przez 3 godziny.
  3. Zamykanie w słoikachZrumienione pomidory z dodatkami przełóż do słoika „na gorąco”. Zakręć naczynia i odwróć. Wystudź i przenieś do spiżarki.

Jak podawać pomidory konfitowane?

Wspominałam już, że takie pomidory świetnie smakują z hummusem, makaronem i sałatkami, ale do kanapek też będą fenomenalne. Przygotuj grzanki z oliwą ze słoika i konfitowanym pomidorem oraz dowolnym lekkim serkiem, a będziesz zachwycona. Możesz też zużyć je do zupy, ale nie wiem, czy warto, skoro wyjdzie też z przecieru. Oliwy z konfitowania pomidorów absolutnie nie wyrzucaj – trzymaj w lodówce i wykorzystuj do smażenia lub marynowania – dania nabiorą przyjemnego aromatu.

Źródło: Instagram/@molomo.vegan
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...