Gdy najdzie mnie ochota na słodkie, w 20 minut piekę najszybsze ciasteczka, jakie znam. Tylko dwa tanie składniki

Grudzień, choć piękny i pełen magicznej atmosfery, to także czas szalonej bieganiny. Z jednej strony chcemy pięknie przystroić dom, kupić prezenty i poczuć klimat, z drugiej – musimy znaleźć moment na relaks i pyszne jedzenie. U mnie w domu niezawodny plan na słodki akcent to ekspresowe ciasteczka z ciasta francuskiego. Są proste, przepyszne i dają niesamowite pole do popisu, jeśli chodzi o wariacje kształtów, dekoracji i smaków.

Jak przygotować słodkie gwiazdki

To naprawdę jest tak proste, jak brzmi. Sekret tkwi w dobrym cieście francuskim, a reszta to tylko forma i odrobina cukru pudru. Pamiętajcie, żeby ciasto było lekko schłodzone, bo ciepłe może się kleić. Najlepiej wyjąć je z lodówki na około 20 minut wcześniej, aby stało się idealnie plastyczne, ale nie zbyt miękkie. Choć dziś robię gwiazdki, bo to grudzień, często sięgam też po inne kształty. Na święta są to choinki, bałwanki, dzwonki i ciasteczkowe ludziki, a na co dzień kółka, serduszka i romby. Nie wałkuję już ciasta, tylko od razu przechodzę do wykrawania.

Jak ozdobić świąteczne ciasteczka?

Te ciasteczka są doskonałe w swojej najprostszej wersji, oprószone tylko cukrem pudrem (który czasami zamieniam na cukier z wanilią). Jednak grudzień i święta Bożego Narodzenia aż proszą się o dodanie korzennego akcentu. Ciemniejszy, karmelowo-cynamonowy kolor, który widać na moim zdjęciu, uzyskuję, smarując ciasteczka przed pieczeniem prostą mieszanką. Rozpuszczam łyżkę masła, mieszam ją z łyżką cukru trzcinowego (dla głębszego smaku) i łyżeczką cynamonu (lub opcjonalnie przyprawą korzenną). Posmarowane w ten sposób ciasteczka zyskują nie tylko piękny kolor, ale i obłędny, świąteczny zapach. Wystarczy pędzelek i chwila, aby zwykłe gwiazdki zamieniły się w korzenne arcydzieła, idealne do zimowej herbaty.