Babcia miała najlepszy sposób na jędrne ogórki kiszone. To jeden składnik, który nic nie kosztuje
Pamiętam, jak babcia prosiła, żeby przynieść jej ze spaceru liście dębu. Dokładała je do słoików, w których kisiła ogórki. Powtarzała, że dzięki temu pozostaną twarde i chrupiące, nawet po ukiszeniu. Tak się rzeczywiście działo. Patent jest bardzo prosty.
Po co dodawać liście dębu do ogórków kiszonych?
Liście dębu są bogate w garbniki, a te zapobiegają rozpadowi pektyn w ogórkach, które odpowiadają za ich jędrność. Wystarczy jeden liść dodany do słoika. Trzeba pamiętać, że liście dębu delikatnie wpływają także na smak ogórków, dlatego nie należy przesadzać z ich ilością.
Oczywiście nie jest to sposób, który znała tylko moja babcia. Tradycja dodawania liści dębów do ogórków to patent, który stosowano w wielu domach. Warto wiedzieć, że ogórki kiszone z liściem dębu są wpisane na listę produktów tradycyjnych w województwie mazowieckim. Z takich ogórków słyną gospodynie ze wsi Rębisze Kolonia, położonej nad rzekami Orz i Narew. „Do kiszenia najczęściej używano ogórków odmiany śremski, z uwagi na jego dużą plenność oraz regularny kształt. Do kiszenia razem z ogórkami używano kopru, chrzanu oraz czosnku. Na wierzch kładziono liść dębu i zalewano całość osoloną wodą. Tak ukwaszone ogórki miały i mają do dziś wielu zwolenników” – czytamy w opisie na stronach Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Ważne: jeśli zbierasz liście dębu do ogórków, znajdź drzewo, które rośnie z dala od źródeł zanieczyszczeń, czyli np. ruchliwych dróg czy centrum miasta. Nie niszcz drzewa i zerwij tyle liści, ile rzeczywiście potrzebujesz.
Co dodać do ogórków kiszonych, aby były jędrne?
Nie tylko liście dębu są bogate w garbniki. Można do kiszenia ogórków dodać także liście roślin, które znajdziesz w ogrodzie. To liście czarnej porzeczki, wiśni czy liście winogron. Wystarczy, że do kiszenia, do każdego słoika dorzucić 1-2 takie liście razem z ogórkami i pozostałymi dodatkami.