Do smażenia pieczarek zawsze dodaję dwa składniki. Ten patent podejrzałam u znajomego kucharza

Smażone pieczarki to baza wielu pysznych potraw i dodatek do różnych dań. Można je podać z ziemniakami jako obiad, wykorzystać jako dodatek do mięs, jako podstawę farszów (np. do naleśników), sosów czy zup. Smażone pieczarki można położyć na grzankach albo wytrawnych gofrach. Pomysłów i możliwości jest wiele, ale najważniejsze w tym wszystkim jest odpowiednie usmażenie grzybów.

Jak usmażyć pieczarki z cebulą?

Ważna jest kolejność smażenia i zwrócił mi na nią kiedyś uwagę kucharz Leszek Wodnicki, półfinalista drugiej edycji polskiego programu MasterChef, który prowadzi w Szczecinie własną szkołę gotowania. – Grzyby zawsze trafią na patelnię jako pierwsze – podkreślał. To oznacza, że najpierw wrzuca się na rozgrzaną oliwę pieczarki i smaży, aż zaczną się rumienić, a nadmiar wody odparuje. Wówczas warto dorzucić do nich odrobinę masła, które znakomicie podbije smak grzybów i dopiero wtedy wrzucić pokrojoną drobno cebulę. Usmażone w ten sposób pieczarki będą pełne aromatu.

Leszek Wodnicki do swoich pieczarek dodał jeszcze jeden składnik i on wylądował na patelni już na samym końcu. To drobno posiekany czosnek. Po dodaniu czosnku pieczarki smaży się już naprawdę krótko.

Do czego wykorzystać smażone pieczarki z cebulą i czosnkiem?

Kiedy Leszek Wodnicki przyrządzał swoje pieczarki, były one bazą włoskiego sosu grzybowo-pomidorowego do makaronu. Dlatego w dalszej kolejności wlał na patelnię pomidorową passatę. Takie pieczarki mogą być też bazą aromatycznego sosu śmietanowego: wówczas należy dodać do nich śmietankę 30 proc. oraz podkręcić smaki dodatkiem parmezanu.

Na bazie takich grzybów można ugotować pyszną pieczarkową, ale same grzyby można też dodać do obiadu. Doskonale pasują podane w towarzystwie np. kotletów schabowych czy karkówki.