Na ostatnim weselu gościło polskie jadło. Bigos, który podano, był obłędny. Kucharka dała mi przepis
Bigos korzeniami sięga kuchni staropolskiej. Początkowo potrawę jedli głównie ludzie zamożni, a przygotowywano ją jedynie z mięsa. Z czasem w recepturze zaczęły pojawiać się tanie warzywa – przede wszystkim kapusta. Dziś bigos znamy jako bogate danie jednogarnkowe, a towarzyszy nam przy wielu okazjach.
Wesele to spotkanie rodzinne, które nie może obejść się bez smacznych i przede wszystkim pożywnych potraw. Na jednej z ostatnich zabaw zjadłam znakomity bigos. Posmakował mi tak bardzo, że wypytałam kucharkę o szczegóły jego wykonania i zmierzyłam się z przepisem w domowym zaciszu. Rodzina zajadała potrawę z zachwytem.
Jak zrobić bigos jak z wesela?
Przygotowanie bigosu jak z wesela okazało się bardzo proste. Kucharka wyjawiła, że – podobnie jak moja babcia – przygotowuje potrawę jedynie z kapusty kiszonej i dodaje do niej jedynie łopatkę wieprzową oraz sporą porcję aromatycznej kiełbasy wędzonej. W potrawie nie brakuje oczywiście grzybów – suszone borowiki lub podgrzybki zaś muszą być odpowiednio długo namaczane w zimnej wodzie. Sekretem smaku natomiast są odpowiednie przyprawy, a przede wszystkim zapomniany przez wiele gospodyń jałowiec.
Przepis: Bigos jak z wesela
Pyszne danie jednogarnkowe z kapusty kiszonej i mieś idealne na rodzinne spotkania
- Kategoria
- Danie główne
- Rodzaj kuchni
- Polska
- Czas przygotowania
- 8 godz. 30 min.
- Czas gotowania
- 2 godz. 10 min.
- Liczba porcji
- 10
- Liczba kalorii
- 362 w każdej porcji
Składniki
- 2 kg kapusty kiszonej
- 1 kg łopatki wieprzowej
- 500 g kiełbasy myśliwskiej
- 50 g suszonych podgrzybków
- 1 duża cebula
- 1 liść laurowy
- 3 ziarna jałowca
- 2 ziarna ziela angielskiego
- pieprz
- sól
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- woda
Sposób przygotowania
- Uszykowanie składnikówGrzyby zalej zimna wodą, mocz przez 8 godzin. Po tym czasie odcedź je i pokrój na mniejsze kawałki. Płyn zachowaj. Mięso pokrój w kostkę, a kiełbasę w półplasterki. Kapustę kiszoną opłucz na sicie, poszatkuj. Odciśnij nadmiar soku, ale zachowaj go. Cebulę pozbaw łupiny i posiekaj.
- Gotowanie bigosu weselnegoW dużym garnku rozgrzej olej rzepakowy. Podsmaż na nim mięso. Gdy lekko się zarumieni wrzuć cebulę. Zeszklij. Wrzuć kiszoną, grzyby i przyprawy w kawałku. Dolej około 300 ml wody (w tym płynu z moczenia grzybów) i gotuj bigos na małym ogniu przez 90 minut. Dodaj kiełbasę i duś przez 30 minut. Spróbuj. Jeśli uznasz za konieczne, wlej wodę z kapusty. Na koniec dopraw danie solą oraz pieprzem.
Jak podać bigos weselny?
Podczas uroczystości kuchnia zaserwowała nam danie bardzo tradycyjnie, czyli z pysznym wypiekanym na miejscu chlebem. Znacznie częściej zdarza mi się zjeść to danie z dodatkiem kaszy, a czasem nawet i makaronu, ale tym razem byłam zadowolona. Mogłam wybrać miedzy pieczywem razowym i jasnym i postawiłam na to drugie. To był strzał w dziesiątkę.
Inne warianty bigosu
W wielu domach do tradycyjnej potrawy dodaje się dwa rodzaje warzywa, a więc korzysta z zarówno z kiszonki, jak i ze świeżej białej kapusty. Często też wzbogaca się wtedy wachlarz dodawanych mięs i w bigosie lądują również surowy i wędzony boczek czy tłustsza wołowina. Jeśli chcesz wzbogacić smak dania, pamiętaj, by przy jego gotowaniu nie korzystać chudego drobiu. W czasie gotowania rozpadnie się i stanie się suchy. Zepsuje zatem odbiór potrawy.
Do bigosu jak z wesela możesz za to śmiało dodawać inne aromatyczne przyprawy i suszone owoce. Kminek, goździki, tymianek czy majeranek świetnie wzbogacą danie, a jednocześnie pomogą nam sprawnie je strawić. Podobnie zresztą zadziałają suszone śliwki czy morele, które nadadzą kapuście słodkiego posmaku.
Smak bigosu warto też zbudować z pomocą wytrawnego czerwonego wina. Zawarte w nim taniny i nuty czerwonych owoców świetnie pasują do dań mięsnych. Dodatek sprawi też, że mięso będzie kruche i soczyste. Pamiętaj jedynie, że wino zawiera alkohol. Większość odparuje w czasie gotowania, ale ze względu na możliwość obecności śladowych ilości trunku, taki bigos może nie być odpowiedni dla kobiet w ciąży, matek karmiących, osób chorych i dzieci.