Gdy babcia zaprasza na bitki, odlicza się cała rodzina. Już wiem skąd ich delikatność

Bitki tak naprawdę są połączeniem dwóch potraw mięsnych – kotletów i gulaszu. Robi się je bowiem z plastrów mięsa, które rozbija się kuchennym tłuczkiem, a potem zamiast smażyć, dusi się je w płynie. Dzięki tym dwóm zabiegom mięso zazwyczaj wychodzi soczyste i mięciutkie. Są jednak sprytne sposoby na to, by bitki za każdym razem rozpływały się w ustach.

Z jakiego mięsa można zrobić bitki?

Bitki najczęściej przyrządza się z wołowiny. Jednak można je też zrobić z wieprzowiny, cielęciny czy mięsa drobiowego. Najważniejsze, by mięso było delikatne, bez przerostów i widocznego tłuszczu. Wtedy bitki nie wymagają długiego duszenia i wychodzą soczyste. Mięso na bitki należy pokroić w dość cienkie, ale niezbyt cienkie plastry. Powinny one mieć ok. 1,5 cm grubości, tak by nie rozpadły się w czasie rozbijania, a potem duszenia.

Sposób mojej babci na delikatne bitki

Moja babcia bitki robi z wołowiny lub wieprzowiny. Te pierwsze wymagają nieco dłuższego duszenia, co jednak babcia skraca do minimum jednym dodatkiem. Otóż dolewa ona do duszącego się mięsa 1-2 łyżki czystej wódki lub spirytusu. Alkohol nie tylko przyspiesza mięknięcie mięsa, ale też sprawia, że robi się ono niezwykle delikatne. Smak alkoholu nie jest wyczuwalny w mięsie, bo tak naprawdę gotowa potrawa już go nie zawiera. Alkohol bowiem szybko wyparowuje w czasie duszenia.

Z czym podawać bitki?

Bitki podaje się zwykle z gotowanymi ziemniakami, kaszą jęczmienną lub gryczaną. Doskonale będą też smakować w zestawie z kopytkami czy kluskami śląskimi. Dopełnieniem całości mogą być buraczki na ciepło, marchewka z groszkiem czy też tradycyjna mizeria.