Zapomniana ryba z Polski, którą warto jeść. Zdrowsza niż łosoś, tańsza od dorsza

Ryby to jeden z najzdrowszych produktów spożywczych, po jaki możemy sięgnąć. To zasługa łatwostrawnego, pełnowartościowego białka, a także cennych kwasów tłuszczowych. Do wyboru mamy ryby morskie i słodkowodne. Pierwsze zawierają spore ilości jodu, drugie są zwykle sporo tańsze. Do tej drugiej grupy należy np. miętus, o którym w ostatnich latach nieco zapomnieliśmy, a ma liczne zalety.

Kilka słów o miętusie

Miętus to rzadko spotykana, ale bardzo ceniona ryba słodkowodna. Ma delikatne mięso i wysoką wartość odżywczą. Występuje w czystych rzekach i jeziorach Europy i Azji. U nas można ją spotkać na Mazurach, a także w Wiśle i Bugu. Należy do rodziny dorszowatych i charakteryzuje się śliską skórą pozbawioną łusek. Jej mięso jest lekko słodkawe, chude, zwarte, z niewielką ilością ości. 100 g dostarcza ok. 85 kcal, sporych ilości białka, a także witamin B12 i D oraz fosforu i selenu.

Jak przyrządzić miętusa?

Miętusa można przyrządzić różnymi technikami kulinarnymi. Trzeba jednak pamiętać o tym, że mięso tej ryby jest chude, więc łatwo je przesuszyć. Doskonale smakuje miętus smażony w panierce lub cieście piwnym, a także duszony w śmietanie. Rybę tę warto zapiekać w folii aluminiowej, gotować w wywarze warzywnym, czy ugotować na niej zupę.

Jak podać miętusa?

Dobrymi dodatkami do potraw z miętusa są: ziemniaki gotowane, tłuczone i opiekane, a także frytki, kasza jęczmienna, bulgur. Warzywnym dodatkiem mogą być surówki i warzywa gotowane. Do potraw z ryb warto też podać sosy, np. śmietanowy z koperkiem, musztardowy, chrzanowy czy maślano-ziołowy.