Szefowa kuchni zdradziła, jak przechowywać cukinię. U niej warzywo nigdy nie ma goryczki
Cukinia czasami jest gorzka. Nieprzyjemny smak sprawia, że wiele osób rezygnuje z jej przyrządzania. Jednak nie tędy droga. W sezonie zdecydowanie nie warto odmawiać sobie dań z udziałem tego taniego i cennego warzywa o wszechstronnym kulinarnym zastosowaniu. Zwłaszcza że dzięki prostym trikom szefowej kuchni cukinia zawsze będzie łagodna i lekko słodka.
Jak przechowywać cukinię? Nie w lodówce
Cukinia nie lubi zimna. Nie powinno się jej zatem wkładać do lodówki, a już tym bardziej pozostawiać jej tam w reklamówce, w której przynieśliśmy ją z bazarku czy marketu. Optymalne miejsce do trzymania cukinii to ciemna piwniczka, w której temperatura nie spada poniżej 10 stopni Celsjusza. W takich warunkach świeża i jędrna cukinia zachowa swoje walory nawet do 10 dni.
Jeśli alternatywą lodówki jest u ciebie jedynie pozostawienie cukinii na blacie kuchennym, postaw na to rozwiązanie. Warzywo owiń wilgotną ściereczką i połóż w ciemnej części kuchni. Zaplanuj tylko szybkie jego zużycie i zadbaj, by w pobliżu nie znalazły się produkty wydzielające etylen m.in. banany i pomidory. Gaz ten niepotrzebnie przyspieszy dojrzewanie cukinii. Większe ilości warzywa możesz też zabezpieczyć w jeszcze jeden prosty sposób.
Nieoczywista metoda przechowywania cukinii
Cukinia zawiera sporo wody. Wydawać więc by się mogło, że włożenie jej do chłodziarki doprowadzi do utraty konsystencji i po rozmrożeniu warzywo do niczego się nie nada. Jedna prosta sztuczka pozwoli ci jednak na swobodne przechowanie cukinii w ten sposób. Wystarczy, że zetrzesz ją na tarce, a powstałe wiórki odciśniesz z soku. Zapakuj je do szczelnych woreczków i włóż do szuflady zamrażalnika. Masa na placki czy słodkie wypieki będzie zawsze pod ręką. Jeśli przygotujesz ją tuż po zakupie cukinii lub po zebraniu warzywa z ogródka, o gorzkim smaku nie będzie mowy.
Płyn z cukinii też się nie musi się marnować. Możesz go z powodzeniem wykorzystać do koktajli owocowo-warzywnych lub jako dodatek smakowy do dowolnej letniej zupy krem. Odkąd podpatrzyłam te patenty u jednej z szefowych kuchni, żadna cukinia mi się nie zmarnowała.