Całe dorosłe życie źle gotowałam ziemniaki. Jedna zmiana robi różnicę
Odkąd pamiętam, wrzucałam umyte i obrane ziemniaki do garnka, zalewałam dużą ilością wody, soliłam i gotowałam. Okazuje się, że to najgorszy sposób na gotowanie ziemniaków. I wcale nie chodzi o to, że ziemniaki najlepiej wrzucić na wrzątek, a o ilość wody użytej do gotowania.
Jak dobrze ugotować ziemniaki?
Internet zasypany jest poradami dotyczącymi tego, na jaką wodę wrzucać ziemniaki: zimną czy wrzącą. Ta kwestia jest już dawno rozwiązana. Lepiej wrzucić ziemniaki na wrzątek. Dzięki temu prostemu zabiegowi zachowają więcej cennych składników i szybciej się ugotują. Ale nie jest to jedyna zasada, którą warto stosować przy gotowaniu ziemniaków. Okazuje się, że ilość wody również ma znaczenie w przypadku gotowania ziemniaków obranych.
W publikacji na temat ziemniaków zamieszczonej przez Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, Małgorzata Mękus, dietetyczka Centrum Medycznego NIZP PZH – PIB i ekspertka NCEŻ zwraca uwagę, że najlepszy sposób na zachowanie wartości odżywczych ziemniaków to gotowanie ich lub pieczenie ze skórką. Jeśli jednak obierasz ziemniaki, ważna jest ilość wody.
„Najlepiej gotować lub piec całe bulwy ziemniaków wraz ze skórką, wówczas straty witamin i składników mineralnych są najmniejsze. Jeżeli chcemy obrać ziemniak, to róbmy to jak najcieniej i wówczas gotujmy je w małej ilości wody, a jeszcze lepiej na parze”– pisze Małgorzata Mękus.
Czy ziemniaki są zdrowe?
Stwierdzenie, że ziemniaki tuczą, to jeden z najpowszechniejszych mitów żywieniowych. Gotowane ziemniaki mają mniej kalorii niż kasze czy makarony. W 100 g ziemniaków są tylko 73 kcal.
Jednocześnie ziemniaki są bogate w błonnik pokarmowy i są doskonałym źródłem potasu. Te dobroczynne składniki ziemniaka również wymienia Małgorzata Mękus: „W ziemniakach znajdziemy przede wszystkim znaczne ilości potasu – 100 g porcji zawiera aż 443 mg tego pierwiastka. Poza potasem, w ziemniakach znajdziemy również fosfor, magnez, cynk, miedź, mangan i jod. Ziemniaki są także cennym źródłem witaminy C, witamin z grupy B, beta karotenu oraz folianów”– wylicza ekspertka.