Słynny kucharz zachwycił się polskim żurkiem. „Najlepsza zupa świata”
Andrea Camastra to pochodzący z Włoch kucharz, który jest szefem warszawskiej restauracji NUTA (jedynej w stolicy posiadającej gwiazdkę Michelin). Camastra nie kryje, że kocha polską kuchnię. Tym razem powiedział o swojej miłości do... żurku
Żurek najlepszą zupą świata
Żurek to zupa, bez której większość Polaków nie wyobraża sobie Wielkanocy. Obcokrajowcy różnie reagują na tradycyjną zupę na bazie zakwasu. Andrea Camastra jest żurkiem zachwycony.
– Zawsze powtarzam, że nie ma nic lepszego, niż prawdziwy, aromatyczny żurek. Nie trzeba mieć nawet specjalnej okazji, jak Wielkanoc, by go przygotować. U mnie króluje w sercu cały rok, to najlepsza zupa świata – mówi Camastra. Jak podkreśla, lubi żurek w postaci klasycznej zupy, ale też jako... gęsty sos do białej ryby.
Wielkanoc po Włosku, czyli dużo mięsa
Camastra opowiedział również, jak wygląda tradycyjna Wielkanoc we Włoszech. Tam na stołach króluje głównie mięso. We Włoszech na stole wielkanocnym króluje przede wszystkim mięso. Na obiad najczęściej serwowana jest jagnięcina. Popularne są Agnolotti del Plin, czylipierożki nadziewane jagnięciną, Polpettine pasquali, pulpeciki z jagnięciny zagniatane z jajkiem, parmezanem i pietruszką, podawane w sosie pomidorowym czy Agnello al forno con patate, a więc pieczona jagnięcina z ziemniakami. Ale nie tylko jedzeniem mięsa świętują Włosi.
– Symbolem Wielkanocy jest Colomba pasquale, czyli babka drożdżowa z bakaliami. Colomba oznacza w tłumaczeniu gołębia, dlatego ciasto to ma przypominać kształtem ptaka w locie, co symbolizuje pokój. Colomba pasquale smakuje trochę jak polskie babki wielkanocne – opowiada Camastra.
Na stole obecne są podobnie jak w Polsce jaja na twardo, np. w postaci słonego ciasta francuskiego zapiekanego właśnie z jajami czy też insalaty pasqualiny – wielkanocnej sałatki przygotowanej z różnych gatunków sałat, gotowanego jajka z dodatkiem warzyw. Na stołach wielkanocnych często gości także torta pasquelina. To rodzaj placka nadziewanego jajkami, serem ricotta i karczochami lub szpinakiem, przekładanego kilkoma warstwami ciasta – tradycyjnie było ich aż 33, co symbolizowało liczbę lat życia Jezusa. Jednak największą popularnością w tym dniu cieszą się jajka z czekolady, na które czekają najmłodsi.
– W Polsce na stołach wielkanocnych rządzą czekoladowe, słodkie króliki, we Włoszech są to jajka z małą niespodzianką w środku. Jako dziecko uwielbiałem tego typu smakołyki, więc cieszę się, że i w Polsce ich nie zabrakło. We Włoszech odnajdziemy jeszcze cudduri cu l'ova. Są to ciastka w różnym kształcie, często przypominające zwierzęta. W środku ciasta zapieka się jajo w skorupce. Myślę, że nie przeszłyby jednak w Polsce – mówi kucharz.