Czy dodawać olej do gotującego się makaronu? Włosi nie mają tu żadnych wątpliwości
Makaron często gości na naszych talerzach, bo jest wygodny w przygotowaniu. Wystarczy wsypać go do wody i po kilku minutach wyjąć gotowy do jedzenia. Jednak prawidłowe ugotowanie makaronu wcale nie jest takie proste. By po odcedzeniu rurki, świderki czy kokardki były nie za miękkie i nie za twarde, a już z całą pewnością nieposklejane, trzeba zgrać kilka prostych elementów na raz. Niektórzy próbują ułatwić sobie zadanie i dodają do wody olej. Jednak Włosi, którzy są mistrzami w gotowaniu makaronu, w tym momencie kręcą głową.
Czy należy dodawać olej do gotującego się makaronu?
Znawcy kuchni mówią wprost – dodatek oleju do gotującego się makaronu jest zbędny. Nie potrzebny jest olej, by makaron się nie posklejał. Olej nie ustrzeże też makaronu przed rozgotowaniem. Może natomiast spowodować kilka niepożądanych zmian. Olej sprawi, że sos będzie spływał po makaronie, ponieważ powlecze go cieniutką warstwą. Sos nie wchłonie się więc w kluski, tak jak powinien i potrawa nie będzie smaczna.
Jak prawidłowo gotować makaron?
By prawidłowo ugotować makaron tak naprawdę wystarczy odpowiednia ilość wody. Przyjmuje się, że na każde 100 g makaronu powinniśmy użyć 1 l wody. Dzięki temu makaron będzie mógł swobodnie pływać w garnku i chłonąć wodę. Gdy woda się zagotuje, trzeba ją posolić i wtedy wsypać do niej makaron. Na każde 100 g makaronu powinniśmy użyć ok. 8 g soli.
Czas gotowania makaronu podany jest zawsze na opakowaniu. Jednak jest to czas orientacyjny. Najlepiej w czasie gotowania sprawdzać co jakiś czas, czy makaron jest już odpowiednio miękki. Czas gotowania makaronu powinniśmy dostosować bowiem do potrawy. Jeśli makaron ma być podgrzewany z sosem, warto nieco skrócić czas jego gotowania.
Ugotowanego makaronu nie zaleca się też hartować. Zimna woda spłukuje bowiem z jego powierzchni warstwę skrobi, która ułatwia przyleganie sosu. Jeśli chcesz wykorzystać makaron do sałatki, lepszym rozwiązaniem będzie wymieszanie go z oliwą z oliwek.