Czy warto jeść makrelę wędzoną? Niektórzy będą rozczarowani
O tym, że ryby są bardzo zdrowe, słyszeli już chyba wszyscy. Dietetycy zalecają, by jeść je dwa, a najlepiej cztery razy w tygodniu. Warto nimi zastępować mięso, bo są od niego o wiele zdrowsze. Jednak, czy rzeczywiście wszystkie ryby są takie zdrowe i czy po wszystkie warto sięgać? Dziś zajmiemy się chyba najpopularniejszą w naszych sklepach rybą – makrelą wędzoną.
Co dobrego zawiera makrela?
Makrela należy do tłustych ryb morskich, które zaliczane są do najzdrowszych ryb. Zawierają bowiem dużo zdrowego tłuszczu, a w nim cennych kwasów tłuszczowych omega-3. Kwasy te korzystnie wpływają na pracę mózgu i serca (obniżają poziom trójglicerydów i regulują ciśnieni krwi). Zapobiegają też stanom zapalnym. Poza tym ryby morskie stanowią bardzo dobre źródło jodu, który wpływa na wzrost, rozwój i funkcje tarczycy.
Tak, jak wszystkie ryby, również i makrele dostarczają nam lekkostrawnego, łatwo przyswajalnego i pełnowartościowego białka, czyli budulca dla komórek organizmu. Poza tym są też źródłem witamin A, D i E, które poprawiają wzrok, wpływają na dobry stan skóry i kości, a także chronią przed wolnymi rodnikami. Mięso makreli dostarcza naszemu organizmowi minerałów, takich jak magnez, fosfor, potas i żelazo. Składniki te pozytywnie wpływają na nasze mięśnie, kości i układ krążenia.
Czy makrela i makrela wędzona mają jakieś wady?
Niestety jedzenie makreli niesie też ze sobą pewne ryzyko. Mięso makreli może zawierać dioksyny oraz metale ciężkie, takie jak rtęć. Z tego powodu ryby tej nie powinny spożywać kobiety w ciąży, matki karmiące oraz małe dzieci. Rtęć negatywnie wpływa bowiem na rozwój układu nerwowego u płodu i małych dzieci.
Jeśli zaś chodzi o makrelę wędzoną, to dodatkowo może zawierać ona związki rakotwórcze, które zawarte są w dymie wędzarniczym. Osiadają one na skórze ryby, ale też częściowo wnikają do środka. Poza tym ryby wędzone mogą zawierać tłuszcze trans, które źle wpływają na serce i układ krążenia. Wszystkie ryby wędzone odznaczają się wysoką zawartością soli, która jest stosowana jako konserwant. Jest to niekorzystne dla osób z nadciśnieniem. Także za doskonałym smakiem i aromatem wędzonej ryby kryją się też niebezpieczne związki.
Makrela – jeść czy nie jeść?
Z pewnością warto zdawać sobie sprawę z zalet makreli, ale też jej wad. Tak naprawdę rybę tę powinniśmy jeść z umiarem. A niektóre grupy osób, jak kobiety w ciąży i małe dzieci, wcale nie powinny sięgać po tę rybę. Jeszcze więcej wad ma niestety makrela wędzona. Warto więc pamiętać, że najzdrowsze są ryby świeże i też nie wszystkich gatunków. Tu bardzo duże znaczenie ma pochodzenie ryb. Ryby dziko rosnące są o wiele bardziej wartościowe, niż te z hodowli.