Dziki szczypiorek już pojawił się w lasach. Jest łatwy sposób, aby go rozpoznać
Dziki szczypiorek to – można powiedzieć – jedna z pierwszych nowalijek, które można zbierać w lesie. Ciepły luty sprawił, że w wielu regionach Polski leśny szczypiorek dosłownie wystrzelił w górę. Warto wypatrywać go podczas spacerów, bo nie dość, że jest wyjątkowo aromatyczny, to możesz go mieć zupełnie za darmo.
Jak rozpoznać dziki szczypiorek?
Dziki szczypiorek wygląda niczym kępki intensywnie zielonej trawy. Jednak dokładnie tak jak przy hodowlanym szczypiorku, jego pędy są w przekroju okrągłe. Leśny szczypiorek jest bardzo drobny, cieniutki i nie jest tak soczysty, jak ten ogrodowy czy hodowlany. Jego przewagą jest za to zapach, dużo bardziej intensywny. Dlatego pewność, że jest to dziki szczypiorek, zyskasz, kiedy zerwiesz kawałek i powąchasz: ma piękny, intensywny szczypiorkowo-czosnkowy zapach. To cecha, dzięki której nie pomylisz go z niczym innym.
Gdzie szukać leśnego szczypiorku? Zwykle rośnie w lasach liściastych, nie lubi też bardzo zacienionych miejsc. Można go też spotkać w parkach czy starych sadach. Jeśli raz znajdziesz dziki szczypiorek, możesz śmiało wracać w to miejsce co roku. Unikaj jednak zbierania szczypiorku w miejscach zanieczyszczonych – w miastach czy w pobliżu ruchliwych dróg. Zebrany w lesie szczypior zawsze dobrze umyj pod bieżącą wodą. Zwróć też uwagę, czy na terenie, gdzie rośnie szczypiorek, można zbierać runo leśne.
Jak wykorzystać leśny szczypiorek?
Dziki szczypiorek można wykorzystać wszędzie tam, gdzie zwykły szczypior. Idealnie nadaje się do jajecznicy, omletów czy wszelkiego rodzaju sałatek. Można nim dekorować kanapki albo dodawać go do zup. Nadaje się także do wszelkich sosów na zimno (można na jego bazie zrobić np. sos jogurtowo-szczypiorkowy).