Gotujesz jajka, makaron czy ryż? Ten trik zmniejszy rachunki. Robię tak zawsze
W ostatnich latach rachunki za prąd i gaz stały się prawdziwą zmorą dla wielu Polaków. Wzrost cen energii odczuwalny jest niemal przez każdego. Gotowanie to jedna z tych codziennych czynności, gdzie wybór źródła energii ogranicza się zazwyczaj do gazu lub prądu. Pewnego dnia przypadkiem odkryłem sposób na zaoszczędzenie podczas przygotowywania produktów takich jak jajka, ziemniaki, makaron, ryż czy kasza. Stało się to zupełnie przypadkowo – musiałem przerwać gotowanie i wyjść z domu. Po powrocie byłem zdumiony. Ziemniaki w garnku były całkowicie ugotowane, mimo że proces został wcześniej przerwany. Dopiero później uświadomiłem sobie, że można gotować efektywnie bez ciągłego użycia energii.
Jak zaoszczędzić na gazie lub prądzie podczas gotowania?
Metoda jest niezwykle prosta, choć wymaga odrobiny cierpliwości. Przygotowując ziemniaki, makaron, ryż czy kaszę, zaczynasz od umieszczenia wybranego produktu w garnku z wodą. Doprowadzasz wodę do wrzenia, gotujesz przez minutę, a następnie wyłączasz grzanie. Garnek przykryj pokrywką i odstaw na około 10 minut. Po tym czasie sprawdzaj konsystencję – ziemniaki najlepiej testować, wbijając w nie nóż. Jeśli nóż wchodzi bez oporu, ziemniaki są gotowe. Proces przebiega niemal samoczynnie, bez konieczności ciągłego gotowania.
Makaron, ryż i kaszę najlepiej sprawdzić, wyciągając pojedynczą nitkę lub kilka ziarenek, a następnie delikatnie gryząc. Jeśli będą stawiały zbyt duży opór, należy odczekać jeszcze chwilę, aż osiągną odpowiednią miękkość. Dzięki temu można precyzyjnie ocenić stopień ich gotowości.
Ile zaoszczędzisz gotując te produkty w ten sposób?
Choć koszty pojedynczego gotowania są niewielkie, warto zastanowić się, ile razy w ciągu roku przygotowujesz te produkty. Suma takich drobnych wydatków może się znacząco zwiększyć, dając oszczędności, które można przeznaczyć na inne cele, na przykład drobną przyjemność lub potrzebny zakup.
Co zabawne, gdy podzieliłem się tym sposobem z ciocią, zaczęła się śmiać i stwierdziła, że dla niej to oczywiste – stosuje tę metodę od lat.