Bosacka ostrzega przed takimi chipsami. Nie ma w nich grama prawdziwych ziemniaków

Katarzyna Bosacka, znana dziennikarka i autorka programów o jedzeniu, wzięła pod lupę skład chrupek i chipsów ziemniaczanych. Okazuje się, że wiele z nich nie ma w składzie prawdziwych ziemniaków, a jedynie ziemniaki z urny – jak to określiła Bosacka.

Co to są płatki ziemniaczane?

Ziemniaki z urny to inaczej płatki ziemniaczane. Jak podkreśla Bosacka, to mocno przetworzone ziemniaki, które są poddawane różnym procesom przemysłowym. „Najpierw są obierane ze skórki i myte, następnie krojone w cienkie plastry. Potem gotuje się je w gorącej wodzie, aby usunąć z nich wilgoć. Gotowane plastry są suszone w specjalnych suszarkach, a następnie mielone na proszek. Płatki ziemniaczane są następnie formowane w odpowiednie kształty, takie jak chipsy. Potem smaży się je w oleju do uzyskania chrupiącej konsystencji. Podczas tego procesu mogą być dodawane również wzmacniacze smaku, sztuczne aromaty i przyprawy, aby nadać chipsom pożądany smak” – napisała w mediach społecznościowych.

Jak są robione chipsy w tubie?

Bosacka zwróciła uwagę swoim fanom na idealnie równe chipsy sprzedawane w charakterystycznych tubach albo na tackach. Takie chipsy zapakowane do torebek szybko by się pokruszyły i zamieniły w to, z czego zostały zrobione: przetworzony proszek ziemniaczany. Pokazała też popularne prażynki, które są robione z mąki ziemniaczanej (zresztą mają dokładnie taki sam, biały kolor, jak mąka ziemniaczana), a jedna trzecia ich składu to tłuszcz.

Jak zaznaczyła, aby wybrać dobre chipsy, czyli takie, które są robione z ziemniaków, a nie z płatków ziemniaczanych, wystarczy przeczytać skład podany na opakowaniu. „Jeżeli już jeść chipsy to z prawdziwych ziemniaków, a nie z płatków ziemniaczanych!” – podsumowała. Przetworzone ziemniaki mogą być opisane na opakowaniu jako płatki, skrobia lub mąka ziemniaczana, skrobia modyfikowana i różne wersje sproszkowanych ziemniaków.