Podczas zbliżającego się wielkimi krokami Święta Dziękczynienia Amerykanie zjedzą prawie 50 milionów indyków. Wielu mieszkańców USA nie wie za co tak naprawdę dziękują tego dnia, ale wie jedno - nie ma Święta Dziękczynienia bez apetycznego, wielkiego indyka.
Zdjęcia pięknie upieczonych ptaków można znaleźć na okładkach niemal wszystkich amerykańskich i kanadyjskich pism kulinarnych. Większość "dziękczynnych" indyków zostanie nadziana typowym nadzieniem z bułki kukurydzianej i suszonych owoców. Do tego puree kartoflane, ciasto dyniowe albo z orzechów pekanowych, pudding - tak w ten czwartek będzie wyglądać menu niemal każdej amerykańskiej rodziny.
Historia Święta Dziękczynienia sięga przybycia imigrantów do Ameryki. Koloniści wysiedli ze statku Myflower w stanie Massachusetts 11 grudnia 1620 r. i nie przetrwaliby, gdyby nie pomoc Indian. Mimo to ze 102 osób, które przypłynęły na pokładzie Myflower, przeżyło tylko 46. Szczęśliwców wynagrodziły wyjątkowo obfite żniwa, a ich zakończenie świętowano razem z Indianami z plemienia Wampanoagów.
Dzień po święcie Amerykanie będą się zastanawiać, co zrobić z resztkami, które zawsze zostają. Najczęściej lądują one jako składniki zapiekanki, gulaszu lub risotto. Amerykanie kroją też indycze mięso plastry i kładą je na kanapkach.
Historia Święta Dziękczynienia sięga przybycia imigrantów do Ameryki. Koloniści wysiedli ze statku Myflower w stanie Massachusetts 11 grudnia 1620 r. i nie przetrwaliby, gdyby nie pomoc Indian. Mimo to ze 102 osób, które przypłynęły na pokładzie Myflower, przeżyło tylko 46. Szczęśliwców wynagrodziły wyjątkowo obfite żniwa, a ich zakończenie świętowano razem z Indianami z plemienia Wampanoagów.
Dzień po święcie Amerykanie będą się zastanawiać, co zrobić z resztkami, które zawsze zostają. Najczęściej lądują one jako składniki zapiekanki, gulaszu lub risotto. Amerykanie kroją też indycze mięso plastry i kładą je na kanapkach.
"Rzeczpospolita", arb